Miałam przyjemność odbyć przyjacielską wizytę u Tymka i jego rodziców, którzy poprosili mnie o małą pomoc i kilka rad dotyczących chustowania, a szczególnie wiązania plecaka prostego.
Nie musiałam pomagać zbyt wiele, gdyż mama 6 tygodniowego Tymka bardzo dobrze samodzielnie opanowała zakładanie tobołka na plecy. Po kilku moich wskazówkach wiązanie wychodziło doskonale i maluch słodko przytulał się do mamy, poznając świat z perspektywy dorosłego
Po ulepszonych próbach wiązania plecaka prostego przez mamę, przekonał się do niego również tata i po chwili dumnie nosił swojego syna.
Wiązanie to mimo, że obok kangura z przodu i kangura na biodrze zapewnia noworodkowi optymalną pozycję, uczone i zalecane jest przeze mnie głównie rodzicom dzieci trzymających już pewnie główkę (ok 4 miesiąca).
Czemu ?
Gdyż ważne są dla mnie nie tylko potrzeby dziecka ale również potrzeby i możliwości uczącego się nosić rodzica. Często gotowi jesteście nosić swoje dziecko na plecach dopiero po 6 miesiącu jego życia, a czasem (odnosząc się do doświadczenia nabytego podczas konsultacji) nawet jeszcze później (w okolicach 10-12 miesiąca).
Jednakże , jeśli macie już chustowe doświadczenie lub na tyle dużo zapału i odwagi (jak miało to miejsce tutaj) by nauczyć się tego wiązania gdy dziecko jest bardzo malutkie nic nie stoi na przeszkodzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz